sobota, 1 marca 2014
Brąz jak z Grecji
  Nieszczęścia chodzą parami – nie tylko że  praktycznie przez cały pobyt w Włoszech lało,  to na dokładkę moja skóra nie jest tak opalona  jak tego chciałam.      Nie mogę dopuścić do sytuacji, by znajome z  sekretariatu ze mnie szydziły – zanim wrócę  do pracy muszę polepszyć swoją opaleniznę już  na terenie kraju.      Poszperałam w Internecie i wiem już, skąd w  kilka dni wziąć wymarzoną opaleniznę –  będzie to opalanie natryskowe, które  błyskawicznie a także w sposób niezagrażający  zdrowiu załatwi moje problemy.      SunFx -  rekomenduję tę stronę internetową jako  źródło praktycznych wiadomości o opalaniu  natryskowym.    
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz